Kurs filmowo-montażowy – odcinek 9

Zasady kręcenia ujęć plenerowych

Podczas kręcenia ujęć plenerowych należy zwrócić szczególną uwagę na stabilizację obrazu. To najczęstszy problem, jeżeli chodzi o takie ujęcia, ponieważ idąc, nasz aparat porusza się, a obraz się trzęsie. Podobny efekt mamy wówczas, gdy nagrywamy film naszym telefonem. W idealnej sytuacji są posiadacze gimbala, czyli specjalnego urządzenia, które stabilizuje nagranie w trakcie jego kręcenia.

Współcześnie zarówno telefon, jak i kamera, mają funkcję stabilizacji, jednak jest to często za mało, przez co nasze ujęcia dodatkowo należy poprawić (wystabilizować) podczas montażu.

Kiedy kręcimy zdjęcia obiektów szczególnie dużych,  nie mieszczących się w kadrze, wtedy najlepszym rozwiązaniem jest typ ujęcia „omiatający” góra-dół. Delikatnym ruchem kamery poruszamy z góry do dołu lub odwrotnie. Jest to lepsze rozwiązanie niż szukanie na siłę kadru, który będzie pokazywał cały obiekt wraz z otaczającym go krajobrazem. Takie zdjęcia nie zawsze wychodzą korzystnie, szczególnie kiedy musimy pokazać elementy, które nie wypadają korzystnie.

Należy również pamiętać, że kręcąc ujęcia w plenerze, unikać filmowania twarzy osób. Nie każdy życzy sobie być na naszym filmie, a do tego dochodzą jeszcze aspekty prawne umieszczania czyjegoś wizerunku.

Jeżeli już takie zdarzenie ma miejsce, starajmy się by to były ujęcia szerokie, a nie z bliskiego planu.

Następnym elementem podczas wykonywania zdjęć plenerowych jest światło. Filmowanie pod światło w plenerze powoduje przepalanie fragmentów kadru. Przepalone miejsca to takie, w których zamiast informacji  na temat filmu jest biała plama. Dlatego, jeżeli mamy ciekawe naturalne światło, to lepiej kamerę ustawić pod kątem. Tak by światło doświetlało miejsce, które chcemy nakręcić jednak bez ryzyka, że materiał zostanie „przepalony”.

Kolejnym ważnym elementem jest ostrość ujęcia. Zbyt gwałtowny ruch lub błędne ustawienia w kamerze spowoduje, że ostrość będzie łapana na jednym elemencie lub wcale. Dlatego przed rozpoczęciem zapisu ujęcia, warto przetestować, jak ono przebiegnie – na próbę.